piątek, 20 lipca 2018

Pomieszana "Alicja" z ZSRR

Pewnego dnia kupiłam w antykwariacie "Alicję w Krainie Czarów".  Sądziłam, że to wydanie po angielsku. Faktycznie, jest tak, ale nie zauważyłam jeszcze, że samo wydanie pochodzi z Rosji. Okazało się, że jest to wersja książki stworzona z myślą o Rosjanach, którzy chcieliby czytać coś w obcym języku. 
Książka zawiera ilustracje Tenniela, jedna z nich jest na okładce (pochodzi z rozdziału o Kocie z Cheshire). A treść... Pomieszanie z poplątaniem ;)
(Wstęp - od wydawcy).
Zobaczyłam, że to wydanie, właściwie bardziej adaptacja niż oryginał zawiera rozdziały zarówno z "Przygód Alicji w Krainie Czarów", jak i "Po drugiej stronie lustra". Sytuacja wygląda następująco: I, II, II, IV to Kraina Czarów, V - Lustro, VI, VII - Kraina, VIII, IX - Lustro, X, XI, XII - znów Kraina, XIII - Lustro, a XIV i XV to Kraina. Oznacza to, że brakuje pozostałych rozdziałów z obu książek, które zostały usunięte, bo zastąpiono je tymi z drugiej powieści. 
"Przygody Alicji w Krainie Czarów" składają się z dwunastu rozdziałów, z czego w tej książce mamy jedenaście z nich. Tyle samo rozdziałów liczy jej kontynuacja o podróży przez lustro, tu mamy z nich cztery. Należy też dodać, że poszczególne rozdziały bywają skrócone - w części o Kapeluszniku brak np. opowieści Susła o trzech siostrach w studni. Podejrzewam, że pewne fragmenty zostały usunięte, żeby uczynić książkę "łatwiejszą" do czytania dla osoby poznającej język. Podobnie jest z brakującą opowieścią Myszy, oryginalnie zapisywaną w kształcie ogona. "Długa i smutna" historia wiąże się z grą słów ( ang. tale - opowieść oraz tail - ogon wymawia się tak samo, więc Alicja odebrała to jako długi i smutny ogon). Słomczyński nazwał to w swoim tłumaczeniu "ogonopowieścią", Stiller "ogoniastą opowieścią", z kolei najnowsze tłumaczenie Wasowskiego ("Perypetie Alicji na Czarytorium") prezentuje "rymogon" (ogon + rymy występujące w historii, a właściwie wierszu).
Przykład stylu tego wydania: widzimy wierszyk związany z postacią Humpty Dumpty'ego z drugiej części, pod ilustracją Kota z Krainy. Jest to drugi obrazek z nim, pierwszy na szczęście mieści się jeszcze w rozdziale zlokalizowanym w Krainie Czarów:
(Ten sam zdobi okładkę). 

Niekiedy pod tekstem są przypisy z tłumaczeniami angielskich zwrotów na rosyjski. Na końcu książki jest nawet słowniczek:

Książkę wydrukowano w Moskwie w 1958 roku, więc jest bardzo stara. Pamięta czasy Związku Radzieckiego. 
Jestem ciekawa, kto mógł być jej poprzednim właścicielem. Na wewnętrznej stronie tytułowej widać jakiś podpis podobny do "A Ceynowa", ale nic mi to nie mówi. W gruncie rzeczy trudno go odczytać.
To pierwsze wydanie książki Carrolla, jakie zdobywam - kolejne są poprawne, lecz to w ciekawy sposób odwzorowuje nastrój Krainy Czarów. Brak logiki i pomieszanie. Od czasu do czasu widzę w snach te książkę i tam zawsze jest w niej coś nieprawidłowe, więc to przynajmniej wydanie ze snów.
H.S.





sobota, 7 lipca 2018

Alice's Day 2018

W mieście Oxford odbywa się (po raz kolejny) impreza upamiętniająca powstanie "Alicji w Krainie czarów". Nosi nazwę Alice's Day (Dzień Alicji). W tym roku termin jej obchodów wyznaczono na 7 lipca (zapewne z uwagi na weekend, ponieważ impreza dotyczy wydarzeń z 4 lipca).
Tu jest informacja o idei święta: link!*
Plan wydarzeń i atrakcji dzisiejszego dnia: klik!*
Skan ulotki z powtórzeniem planu oraz mapą: pik! (a czemu nie kier?)*
*Teksty w języku angielskim.
Tutaj filmik z kanału storymuseum - The Story Museum jest bowiem organizatorem święta. To instytucja, a właściwie organizacja pozarządowa, poświęcająca się "inspirowaniu ludzi" i urządzaniu wydarzeń związanych z opowieściami dla dzieci. Jak poczytałam na jej stronie, organizuje także np. spotkania z różnymi autorami, artystami. Fimik pokazuje różne momenty z Alice's Day w 2015 roku.
Tutaj galeria zdjęć z roku 2017.
H.S.

piątek, 6 lipca 2018

Open'er w Krainie Czarów

Trwa znany festiwal muzyczny Open'er w Gdyni. W tym roku zauważyłam ciekawą stylistykę jego reklam...

Połączenie królików, szachownicy, figur szachowych, karty...

Tu screen ze strony opener.pl - znów motywy Krainy Czarów, dodatkowo róża i flaming. Właściwie szachy, szachownica nie są związane z Krainą Czarów, lecz z Drugą Stroną Lustra. Nazwijmy je zbiorczo motywami Lewisa Carrolla.
Znów widzimy królika (białego), kwiaty, a nawet kapelusz. Skojarzenia oczywiste. 
Kolejna z grafik, informacyjna - pochodzi z oficjalnego Instagrama festiwalu (źródło).  Ważka nie jest związana z Krainą Czarów, ale można ją traktować jako "magiczny" symbol, związany z czymś baśniowym. Może to też być odwołanie do owadów, jakie Alicja spotkała po przejściu przez lustro, jednak tamte insekty były bardziej dziwaczne i nie były realistyczne.
Kolejny post z Instagrama, wypełniony wizerunkami zwierząt - flamingi ustawione są tak, że ich szyje tworzą kształt serca (symbol Kier?), pojawia się jeż (przez Królową Kier używany jako piłka w krykiecie, do pary z flamingami-kijami). Jest i kot (lekko uśmiechnięty?). Źródło tej grafiki.
Plakat festiwalu (Instagram) w pełnej krasie! Tu dodano też motyw zegarka, współczesnego. 

Na festiwalu jest też strefa mody, a kto w Krainie Czarów może najbardziej kojarzyć się z modą? Oczywiście, że Kapelusznik ;) Na tym plakacie widać kilka kapeluszy, a na nich nawet filiżankę. 
Ten obrazek moim zdaniem nawiązuje do sceny, w której powiększona Alicja utknęła w domu Białego Królika. Jej kończyny wystawały przez okna i drzwi, podobnie jak tutaj okazano kogoś, kto jest zbyt duży dla campera.
Zainteresowanych odsyłam do obejrzenia innych zdjęć na Instagramie Open'era. Festiwal trwa w dniach 4-7 lipca. Słyszałam o nim już wcześniej, ale dopiero wczoraj wieczorem zauważyłam, jak wyglądają materiały promujące go. Postanowiłam więc je tu przedstawić. 
Motywy widniejące na tych grafikach mogą nie być przypadkowym zabiegiem - festiwal rozpoczął się 4 lipca, a jest to dzień, w którym wymyślono pierwszą wersję książki. Stało się to w 1862 roku. 4 lipca 1865 jest z kolei dniem publikacji kompletnej książki o oryginalnym tytule Alice's Adventures in Wonderland (Przygody Alicji w Krainie Czarów) z ilustracjami wykonanymi przez Tenniela. Są to najbardziej znane do dzisiaj ilustracje związane z Alicją. 
Tym sposobem mamy pierwszy na tym blogu przykład grafiki reklamowej/ kampanii promocyjnej opartej na twórczości Lewisa Carrolla. 
H.S.



czwartek, 5 lipca 2018

Tożsamość Lewisa Carrolla

Pewnego dnia natrafiłam na artykuł Wikipedii związany z matematyczną działalnością Dodgsona. W polskiej wersji językowej twierdzenie nosi nazwę tożsamości Lewisa Carrolla.
Słownik PWN tak definiuje "tożsamość" w sensie matematycznym:
"równość dwóch wyrażeń, która zachodzi dla wszystkich wartości występujących w niej zmiennych" (źródło).
Tożsamość to po prostu twierdzenie, tak jak np. twierdzenie Pitagorasa. Twierdzenie Dodgsona związane jest z algebrą liniową, więc pewnie można je opisać jako twierdzenie algebraiczne, czyli takie, które "jest spełnione niezależnie od wartości podstawianych pod zmienne" (definicja z Wikipedii tutaj). 
Nie będę jednak roztrząsać konkretnej treści twierdzenia, gdyż nie jestem matematyczką, za to interesuje mnie jego nazwa. Wygląda na to, że u nas przyjęło się nazwanie tożsamości stworzoną przez Lewisa Carrolla, podczas gdy w angielskojęzycznej Wikipedii nosi ona nazwę Dodgson condensation (przekierowano z "Lewis Carroll identity"). W tej nazwie zaakcentowano więc realne nazwisko mężczyzny, gdyż to Dodgson był matemtykiem, a Carroll pisarzem (mam tu na myśli jego popularnie znaną twórczość, fikcyjne opowieści, ponieważ Dodgson wydał też inne książki, również i dzieła matematyczne). 
Angielski artykuł zawiera poboczne linki do wersji rosyjskiej i słowackiej. Sprawdzam je.
Słowacki: Dodgsonowa kondenzacija (znów "prawdziwe nazwisko").
Nie znam cyrylicy, lecz zobaczmy, jak zapisują to Rosjanie. 
Конденсация Доджсона (Kondensatsiya Dodzhsona).

Mamy więc po raz kolejny nazwisko znane z Uniwersytetu w Oxford. Wszystkie artykuły (angielski, słowacki, rosyjski) zawierają wzmiankę o tym, że autor twierdzenia znany jest także jako Lewis Carroll. 
(Porównanie screenów początku artykułów we wspomnianych językach; w prostokąt zostały ujęte nawiązania do pseudonimu, w wersji polskiej oznaczyłam je wydłużoną elipsą, ponieważ pseudonim jest także ujęty w nazwie).
Można zaobserwować, że również polski artykuł o autorze nosi nazwę Lewis Carroll, jednak znajdują się tam słowa właściwie Charles Lutwidge Dodgson (Wikipedia o postaci).
Wracając do problemu twierdzenia: moim zdaniem właściwszą nazwą byłoby "twierdzenie Dodgsona" lub "tożsamość Dodgsona", z uwagi na rozdział dokonań pomiędzy Charlesa-matematyka i Lewisa-pisarza, chociaż jest to właściwie ta sama osoba. Nie jest to być może rażący błąd. Z drugiej strony, jeśli zakładamy, że Lewis Carroll coś stworzył, ale równocześnie jest on fikcyjną postacią, moglibyśmy powiedzieć,  że Reginald Hargreaves poślubił "Alicję od Krainy Czarów".  Jako metafora Alice Liddell jest to prawda, jednak nie wziął on ślubu z dziewczynką, która wpadła do króliczej nory. Podobnym przykładem jest według mnie przypisywanie dokonań ogłoszonych pod nazwiskiem Dodgsona jemu własnemu alter ego.

"W ten sposób mogłabyś powiedzieć, że „widzę to, co jem” i „jem to, co widzę” mają to samo znaczenie." ("Przygody Alicji w Krainie Czarów", rozdział VII)

Lewis Carroll Society of North America (Północnoamerykańskie Stowarzyszenie Lewisa Carrolla) w zakładce FAQ dostarcza odpowiedzi związanej z tym problemem. Pod pytaniem "Dlaczego Pan Dodgson pisał pod pseudonimem Lewis Carroll?" czytamy:

"As a modest gentleman and a scholar/instructor at Oxford, he valued his privacy very highly. He would refuse letters sent to “Lewis Carroll, Christ Church, Oxford”, claiming no such person lived there! But he did occasionally use his pen name to smooth an introduction to a well-known member of society or new child friend.

"Jako skromny dżentelmen i uczony/ wykładowca w Oksfordzie, cenił sobie bardzo wysoko swoją prywatność. Odmawiał przyjmowania listów zaadresowanych na "Lewis Carroll, Christ Church, Oxford", twierdząc, że nikt taki tam nie mieszka! Jednak okazjonalnie używał swojego pseudonimu, żeby ułatwić przedstawienie się dobrze znanemu członkowi społeczeństwa albo nowemu dziecięcemu przyjacielowi." (tłum. autorki bloga)

Zgodnie z tym przykładem należałoby więc przyjąć, że twierdzenie stworzył Charles Dodgson, a nie Lewis Carroll, chociaż Carroll jest Dodgsonem. I tu wkracza logika Krainy Czarów :)

H.S.

Źródło:
O adresowaniu listów  (jedno z pytań w FAQ)

środa, 4 lipca 2018

Ciekawość to pierwszy stopień do... Krainy Czarów

Zaczęło się dawno temu, w szkole podstawowej...
Znałam właściwie przygody Alicji jeszcze wcześniej, zanim poszłam do szkoły wiele razy obejrzałam "Alicję w Krainie Czarów" Disneya z 1951 roku. Mam ją na kasecie VHS. W podstawówce z kolei biorąc udział w Maratonie Czytelniczym (konkurs oparty na testach związanymi ze znajomością różnych książek) przeczytałam oryginalną baśń, a także jej kontynuację - "Po drugiej stronie lustra".  Było to bardzo stare wydanie, a pamiętam, że w mojej szkolnej bibliotece było ich kilka. Pamiętam, że były pierwszymi widocznymi książkami z boku regału z baśniami. 
Obserwuję kilka blogów opisujących różne wydania jednej z najbardziej znanych książek świata. Chodzi o "Przygody Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla, chociaż często tytuł bywa zapisywany jako po prostu "Alicja w Krainie Czarów". 
Blog ten będzie poświęcony dwóm książkom Carrolla dotyczącym Alicji, a także różnym dziełom sztuki, filmom, muzyce nawiązującej do tych historii lub do postaci jej twórcy. Napiszę również o wszelkich napotkanych rzeczach, które nawiązują do Krainy Czarów. Pojawią się posty związane z historią powstania powieści, biografią Charlesa Dodgsona, Alice Liddell i ciekawostkami na temat ukrytych znaczeń baśni.
Data publikacji tego posta nie jest przypadkowa. 4 lipca 1862 roku, podczas rejsu łodzią po Tamizie, powstałą pierwotna wersja opowieści. Rodzeństwo Liddell, trzy dziewczynki: Lorina, Alice oraz Edith usłyszały ją od Dodgsona, matematyka, ale i diakona Kościoła Anglkikańskiego (o czym niewielu pamięta). 
*
Autorem ilustracji wykorzystanych w tekście jest sir John Tenniel, pierwszy ilustrator "Przygód Alicji w Krainie Czarów".

H.S.