Dokładnie 13 lat temu, 5 marca 2010, miała miejsce polska premiera Alicji w Krainie Czarów Tima Burtona. Dwie najważniejsze role odegrali Mia Wasikowska (Alicja, właściwie Alice Kingsleigh) i Johnny Depp (Szalony Kapelusznik).
Zawsze pamiętam o tej rocznicy, ponieważ ma dla mnie bardzo ważny wymiar. Od mojej obsesji na punkcie tego filmu zaczęła się "na poważnie" moja alicjowa faza życia. Na szczęście też przeczytałam obie książki przed obejrzeniem go; choć nie mogłam zrobić tego przed obejrzeniem animacji z 1951 r. we wczesnym dziecińśtwie, to i tak zawsze czułam, że wiele adaptacji Alicji czymś się różni od oryginalnej powieści (i jej kontynuacji).
W tym miejscu chciałabym też zaznaczyć, za co doceniam film Burtona. Nie jest to według mnie żadna adaptacja książek - choć tak często jest przedstawiana, co być może ma też wpływ na negatywne recenzje. To bardziej wariacja na ich temat, a na pewno swobodna w wielu miejscach wizja kontynuacji przygód Alicji, tym razem w jej dorosłym życiu. Jest na świecie trochę miłośników dzieł Carrolla, którzy tego filmu nie cierpią; są też tacy, którzy go lubią, a nawet uwielbiają (do tej grupy zaliczam się ja). Moim zdaniem łatwiej docenić ten film własnie jako oryginalną historię, opartą na prozie Carrolla, ale nie będącej jej adaptacją; jako nową wizję Alicji i tego, jaka mogłaby być. Znając dobrze powieści, można wyłapać dużo ciekawych fragmentów i detali w filmie wykraczających poza obecność najpopularniejszych postaci i motywów. Myślę, że być może są tam też odniesienia do czegoś innego niż Alicja; w filmie wspomniana jest kraina nazwana w oryginalne Outland. Nie wiem, czy to zamierzony zabieg, ale przypomina mi to Outland wspomniany w mało znanej książce Lewisa Carrolla Sylvie and Bruno (polskie tłumaczenie Macieja Słomczyńskiego, Przygody Sylwii i Bruna jest jednak okrojone - ta dziwaczna ksiązka i jej sequel to materiał na inne wpisy).
Tak jak wiele innych osób przepadłam też dla niezwykłych kostiumów i wizji postaci przedstawionych w tym filmie. Trzeba się zgodzić, że wizja Kapelusznika z tego filmu wpłynęła na wyobrażenia wielu ludzi o tej postaci (a na pewno wpłynęła na jakieś 80% twórców kostiumów na imprezy z przebraniami).
Jest tu spory margines fantazji; akcja w "realnym" (a może po prostu zwyczajnym?) świecie toczy się w epoce wiktoriańskiej, ale to nie jest taka epoka wiktoriańska, jaką możemy znaleźć w historycznych filmach. Widać to szczególnie w zakończeniu filmu i dalszych losach Alicji. Mimo to warto czasem spojrzeć na taki nieco bardziej bajkowy świat: nadal są w nim obecne zmagania różnych osób o możliwość życia w zgodzie z sobą.
*
Wciąż dostępna jest oficjalna polska strona filmu stworzona przez Forum Film Polska (dystrybutor), jednak brak na niej animowanych (?)/klikalnych elementów związanych z działaniem programu Flash, który kilka lat temu przestał być rozwijany przez Adobe. Mimo to nadal można pobrać ze strony pressbook filmu (plik Microsoft Word), a także folder z fotosami z filmu.
EDIT
Tak oto wygląda strona filmu po załadowaniu wtyczki Google Chrome do otwierania plików Flash (Flash Player Emulator 2023 od modernkit.one):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.