środa, 22 lipca 2020

Co robił Lewis Carroll w Gdańsku?

Dzisiaj, 22 lipca, mijają dokładnie 153 lata od dnia, który na zwiedzaniu Gdańska spędził Lewis Carroll, a dokładnie - Charles Lutwidge Dodgson.
Nie mogłam nigdzie znaleźć PDF-u w języku angielskim jego dziennika z podróży do Rosji, w trakcie której zatrzymał się w tym mieście. Właściwie, natrafiłam na pewien plik będący jego dziennikiem, ale... To tłumaczenie na portugalski. Nie znam tego języka, więc będę się opierać na jego fragmentach przetłumaczonych online na angielski.
Dopełnieniem tego postu, materiałem, jaki odkryłam znacznie wcześniej, jest relacja napisana przez jego towarzysza podróży, H. P. Liddona. Wersję wydaną przez Lewis Carroll Society of North America mogłam na szczęście znaleźć na portalu Archive.org.

22 lipca 1867 - poniedziałek

Najważniejsza dla mnie informacja - dzięki zapiskom Liddona mogłam zlokalizować miejsce, gdzie się zatrzymali. 

Hotel Englishces Haus in the Langgasse, very near the Rathaus.

Hotel Englishes Haus [Dom Angielski] przy Langgasse [Ulica Długa], bardzo blisko Ratusza.

Englishes Haus to niemiecka nazwa Domu Angielskiego, obszernej gdańskiej kamienicy. Mieści się jednak nie przy ul. Długiej, a przy ul. Chlebnickiej, której niemiecka nazwa to Brotbänkengasse. Sądzę, że Liddon pomylił się z nazwą ulicy, natomiast trudno mieć wątpliwości co do miejsca noclegu wymienionego w dzienniku. Gedanopedia wspomina jednak, że w 1832 roku doszło do połączenia Domu Angielskiego z kamienicą przy obecnym Długim Targu 30.  Budynki tworzyły razem zespół hotelowy, w którym do dyspozycji gości było 18 pokoi. 

... the whole house is 400 years old.

... cały dom ma 400 lat.

Dom Angielski powstał w XVI wieku, więc w XIX wieku miał jedynie 300 lat; trudno powiedzieć, skąd Liddon czerpał informacje, ale raczej chciał zaznaczyć wiek renesansowego budynku. W tym samym zdaniu pada też uwaga (prawdziwa), że przebywali tam angielscy kupcy. Od tego wzięła się zapewne nazwa domu (zobacz tutaj).

***
Budynek istnieje nadal! Niestety, został zburzony w wyniku działań zbrojnych, ale obecnie można podziwiać go po rekonstrukcji. Współcześnie w Domu Angielskim znajduje się siedziba Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. 

Poniższe zdjęcia zostały wykonane przez autorkę bloga i pochodzą z grudnia 2019:

front Domu Angielskiego







tylna strona budynku



Co z kolei zapisał Dodgson / Carroll?

Resztę dnia spędziliśmy odwiedzając Dom-Kirche [Bazylika NMP] i odkrywając to fantastyczne i interesujące stare miasto. [podkreślenie - H.S.] Ulice są wąskie i kręte, domy bardzo wysokie i niemal jednolicie zwieńczone wyrafinowanymi frontonami, pełnymi dziwnych łuków i zygzaków. (...) Spędziliśmy trzy godziny w kościele i kolejną na szczycie wieży - 328 stóp i 10 cali wysokości - co daje wspaniały widok na stare miasto, zawiłości Motławy i Wisły, tak jak i na wielki obszar Bałtyku.

Wspomnienie o wieży znajdujemy także w dzienniku Liddona.

Wysokość Wieży to 328 stóp. Platforma między 2 dachami dała nam niesamowity widok na całą zatokę Gdańska [nazwa w tekście - Dantzig  -H.S.], która była pełna parowców i mniejszych statków, tak jak i cały niższy bieg Wisły (Weischel)....

W tym fragmencie obecna jest angielska nazwa rzeki - Vistula, a w nawiasie dodana niemiecka. Podałam też oryginalny zapis "(...) 2 dachami (...)" - w dzienniku po angielsku także zapisano to z użyciem cyfry.

Schodząc z punktu widokowego Liddon poczuł się bardzo zmęczony, później doświadczył bólu głowy. Jak zapisał, po obiedzie poczuł się lepiej i wyruszył na spacer wzdłuż Motławy (Motlau). 

W hotelu była zielona papuga na drążku. Nazywaliśmy ją "Ładny Poll", ale jedynie kładła głowę na obręczy* i patrzyła dumając, w ogóle nam nie odpowiadając. Służący nadszedł, żeby nam powiedzieć o powodzie jej milczenia: "Er spricht nicht English nicht Deutsch" [Nie mówi ani po angielsku, ani po niemiecku]. Wydawało się pechowe, że mówiła tylko po Meksykańsku! [sic - "Mexican"] Nie znając żadnego słowa w tym języku, mogliśmy tylko tego żałować. 

Epizod o papudze zanotował Dodgson, wspomniałam o nim w tym poście.

W części wpisu poświęconej bazylice, Carroll napisał także o tym, że zobaczył w świątyni tryptyk Sąd Ostateczny Hansa Memlinga.


Pisarz i matematyk nazwał go jednym z największych cudów, jakie mógł podziwiać. 

Z pewnością zawiera setki postaci i praktycznie wszystkie twarze są namalowane tak dokładnie jak gdyby były miniaturowymi portretami - niektóre ze złych duchów udowadniają niepowstrzymaną wyobraźnię artysty... Ale są zbyt groteskowe, żeby wzbudzać lęk. 

***
Na razie sądzę, że ten blok ma niewielkie zasięgi, ale jestem pewna, że jako pierwsza osoba piszę szerzej o wizycie Lewisa Carrolla w Gdańsku. Przynajmniej nie znalazłam innego polskiego tekstu, który zawiera więcej szczegółów o tym dniu, chociaż natknęłam się kilka razy na polskie wzmianki o jego obecności w tym mieście. 

Dowiadując się o połączeniu Domu Angielskiego z kamienicą przy Długim Targu nie wiem, z której strony było wejście główne. Podejrzewam, że mogło być tam, gdzie wejście do Domu Angielskiego. W przyszłości planuję jednak próbę odnalezienia drugiej strony ówczesnego zespołu hotelowego.

Postaram się jeszcze napisać krótki post na 23 lipca, dzień, kiedy opuścili Gdańsk - wtedy też pojawiają się pewne wzmianki o mieście. 

Fotografia H. P. Liddona wykonana przez Dodgsona w czerwcu 1867 r.

Fotografia Dodgsona z marca 1863 r. (autor - O. G. Rejlander)

Podróż przez Europę do Rosji była jedyną zagraniczną podróżą Dodgsona. Miała miejsce dwa lata po wydaniu Przygód Alicji w Krainie Czarów, a cztery lata przed ukazaniem się jej kontynuacji - Po drugiej stronie lustra. Nie ma żadnych przesłanek dotyczących jakiejkolwiek inspiracji Gdańskiem w jego późniejszej twórczości. Gdyby istniał jakiś znak takiej teorii, na pewno byłby bardzo cenny dla badaczy jego książek i dla mieszkańców Gdańska. Tymczasem warto się zadowolić tym, że Danzig / Gdańsk był według niego pięknym miejscem.

H.S.

Źródła:

ASP w Gdańsku - Dom Angielski - http://zbrojowniasztuki.pl/alma-mater/siedziby-uczelni/budynki-asp/dom-angielski,1172 (dostęp: 20.07.2020)

Dziennik Liddona z podróży / The Russian journal--II : a record kept by Henry Parry Liddon of a tour taken with C. L. Dodgson in the summer of 1867, H. P. Liddon, M. N. Cohen, Lewis Carroll Society of North America, New York 1979 -
https://archive.org/details/russianjournalii00lidd
[strony 8-9 dziennika, w całym PDF-ie są to strony 35-36 - wystarczy jednak wyszukać w wyszukiwarce nad stronami hasło "Danzig"]
* uwaga - książka dostępna dla osób, które mogą ją "wypożyczyć" posiadając konto na Archive.org (darmowe)

Dziennik Dodgsona z podróżu (PDF w języku portugalskim!) - https://docero.com.br/doc/sn15 [strona 8 w PDF] *uwaga - to plik do pobrania, na stronie internetowej widoczny jedynie fragment

Gedanopedia - Dom Angielski - https://www.gedanopedia.pl/gdansk/?title=DOM_ANGIELSKI (dostęp: 20.07.2020)

Mark Davies, Lewis Carroll's adventures in Russia, dostępne na: https://www.the-tls.co.uk/articles/lewis-carrolls-adventures-russia/ (dostęp: 21.07.2020)

Hatteria Strange, Dodgson w Polsce?! - https://w-krainie-czarow-i-slow.blogspot.com/2018/08/dodgson-w-polsce.html (dostęp: 21.07.2020)

Muzeum Narodowe w Gdańsku - Tryptyk http://www.mng.gda.pl/tryptyk/ (dostęp: 21.07.2020)

Twitter  Lewis Carroll 1867 (@CarrollinRussia) - https://twitter.com/CarrollinRussia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.